Prezes TK: Ta władza nie cofnie się przed niczym. Przyjdzie też czas na prezydenta

Radio Wnet - A podcast by Radio Wnet - Thursdays

Donald Tusk i Waldemar Żurek próbują zniszczyć wszystkie jeszcze niezależne i niezawisłe organy państwa, chcą doprowadzić do zaprzestania ich działalności – mówi Bogdan Święczkowski, prezes TK.We wtorek minister sprawiedliwości i prokurator generalny Waldemar Żurek skierował do Trybunału Konstytucyjnego wniosek o uchylenie immunitetu sędziowskiego Bogdanowi Święczkowskiemu, co ma otworzyć drogę do przedstawienia zarzutów prezesowi TK. Według Bogdana Święczkowskiego, który m.in. tę sprawę komentował w Poranku Radia Wnet „ta władza nie cofnie się przed niczym” i „przyjdzie też czas na prezydenta”. Śledczy uważają, że Święczkowski przekroczył uprawnienia w okresie, gdy pełnił funkcję prokuratora krajowego; miał wydać polecenie wykonania kopii materiałów uzyskanych w ramach kontroli operacyjnej, w tym danych objętych tajemnicą adwokacką.Afera PolnordChodzi o dane zgromadzone przez służby w śledztwie dotyczącym Afery Polnord, w której pojawiło się nazwisko adwokata Romana Giertycha. Sprawa wiąże się z szerszym postępowaniem dotyczącym systemu Pegasus.Święczkowski w Radiu Wnet zaznaczał, że sprawa dotyczy czynności operacyjno-rozpoznawczych, które są czymś zupełnie innym niż te przewidziane w ramach postępowania karnego.Inaczej są uregulowane, inne są uprawnienia szefów służb, a później prokuratora czy sądu w zakresie dostępu do materiałów– stwierdził.Służby specjalnePrzywołał art. 57 Prawa o prokuraturze, który umożliwia śledczym realne kontrolowanie wszystkich służb specjalnych i policji w zakresie kontroli operacyjnej.Żeby przeprowadzić taką kontrolę, trzeba mieć dostęp do całości materiałów. Jeśli dostęp jest wybiórczy, kontroli nie da się rzetelnie przeprowadzić– wskazał.Zauważył przy tym, że Sejmowa Komisja ds. Służb Specjalnych „niby ma kontrolować” specsłużby, ale nie ma do tego realnych narzędzi, bowiem szefowie tych służb dostarczają komisji tylko wyrywkowych informacji.Jeżeli ujawniona zostanie tajemnica obrończa lub adwokacka, to materiały są w całości niszczone albo – jeśli zawierają dowód popełnienia przestępstwa – prokurator występuje do sądu o zgodę na ich wykorzystanie. To ogromna różnica między kodeksem postępowania karnego a czynnościami operacyjno-rozpoznawczymi, które w ogóle nie są zdefiniowane w ustawach o służbach czy policji– precyzował.Co może władza?Prezes TK zaznaczył, że przed laty optował za tym, żeby stworzyć ustawę o czynnościach operacyjno-rozpoznawczych, aby każdy obywatel mógł się dowiedzieć, co mogą służby specjalne, a czego nie powinny robić.Za czasów pierwszego rządu Tuska rozpoczęto prace nad taką ustawą, te prace miał koordynować Grzegorz Schetyna. Ale kiedy się zorientowano, że obywatele dowiedzą się zbyt wiele na temat tego, co służby mogą robić, zrezygnowano z tej ustawy– poinformował.Wolność słowaMówił też, że we wtorek TK zajmował się wyrokiem dotyczącym wolności słowa i swobód obywatelskich.Uznałem przepisy rozszerzające penalizację mowy nienawiści o tożsamość płciową, płeć, wiek czy niepełnosprawność za niezgodne z konstytucją. To były sprawy naprawdę fundamentalne. Dlatego te działania wobec mnie traktuję jako element wojny politycznej. Rządzący próbują podporządkować sobie wszystkie niezależne instytucje – sędziów SN, KRS, a w końcu zapewne także prezydenta RP– ocenił.Podkreślił, że Trybunał funkcjonuje, ale część władzy politycznej próbuje mu uniemożliwić orzekanie, „bo jego decyzje stoją w sprzeczności z interesami rządu. Ta władza chce być bezkarna, kneblować społeczeństwo i rządzić bez ograniczeń. My stoimy na straży konstytucji i wolności obywatelskich – i z tej drogi nie zejdziemy”.