Merkel obarcza Polskę współwiną za wojnę. Zdecydowane słowa Wildsteina

Radio Wnet - A podcast by Radio Wnet - Wednesdays

Była kanclerz Niemiec Angela Merkel w wywiadzie dla węgierskiego portalu Partizan ujawniła, że w 2021 roku chciała doprowadzić – wraz z Emmanuelem Macronem – do bezpośrednich negocjacji Unii Europejskiej z Władimirem Putinem w sprawie Ukrainy. Jak podkreśliła, plan upadł z powodu sprzeciwu Polski oraz krajów bałtyckich, które – według niej – obawiały się braku spójnej polityki UE wobec Moskwy.Była kanclerz zasugerowała, że gdyby wówczas doszło do rozmów, możliwe, iż udałoby się uniknąć pełnoskalowej agresji Rosji w 2022 roku. Pośrednio obarczyła więc Polskę i jej sojuszników współodpowiedzialnością za wybuch wojny.Słowa Merkel zostały różnie zrelacjonowane w mediach. Portal Onet pisze jedynie, że była kanclerz chciała renegocjować układ miński. Tymczasem niemiecki „Bild” i inne zagraniczne media cytowały ją wprost, wskazując, że Merkel obarcza Polskę i kraje bałtyckie odpowiedzialnością za brak negocjacji z Moskwą.To jest rodzaj cenzurowania, manipulowania wypowiedzią, bo z perspektywy polskiego odbiorcy, no to chyba najważniejsze jest to, że była kanclerz obciąża Polskę odpowiedzialnością za pośrednią odpowiedzialnością za agresję Rosji na Ukrainę– mówił.W Poranku Radia Wnet dziennikarz podkreślał, że wypowiedź ta spotkałaby się ze słusznym oburzeniem i nie przysporzyłaby sympatyków Niemcom.Dokonują tego typu operacji, która od razu podważa wiarygodność tego medium. Z mojej perspektywy to ono już nie musi bardzo podważać swojej wiarygodności, ponieważ nie posiada jej w ogóle. Ja nie mam żadnego zaufania do tego medium, który raczej ma taki charakter propagandowy– zaznaczył.Odnosząc się do wypowiedzi Merkel ocenił, że jest ona „niesamowicie znacząca”.Bo zdajemy sobie sprawę, że mamy do czynienia z osobą, najważniejszym przez wiele lat politykiem w Unii Europejskiej, w Europie– wskazał. ,Publicysta zwraca uwagę, że to właśnie Niemcy przez lata wzmacniały pozycję Putina.Merkel zrobiła najwięcej z polityków zachodnich, by umożliwić Putinowi agresję. Dwa gazociągi Nord Stream pozwalały Rosji zarabiać ogromne pieniądze, a Niemcy chciały stać się monopolistą gazowym w Europie. To wzmacnianie Putina i jego imperialnych ambicji– podkreśla.Wildstein przypomina także, że Berlin i Paryż forsowały tzw. format miński po agresji Rosji na Ukrainę w 2014 roku.To było kolejne oszustwo. Ten format służył przyklepywaniu zdobyczy rosyjskich. Merkel udawała, że negocjuje, podczas gdy Rosjanie kontynuowali ataki. A teraz mówi, że to Polska zablokowała rozmowy. To odwrócenie znaczeń, manipulacja i próba przerzucenia winy– dodaje.